Głos tam-tamów. Bajki z Afryki, Luigi Dal Cin
Szukam książek o Afryce i pisanych przez pisarzy afrykańskich. Dodawać, że dla dzieci chyba nie muszę ;) Tak trafiłam na perełki, całą serię książek przybliżających bajki z różnych stron świata, napisanych przez włoskiego pisarza — Luigiego Dal Cina (jedynie bajki japońskie zostały napisane przez innego autora).
W serii są bajki brazylijskie, chilijskie, rosyjskie, z Dalekiego Wschodu, japońskie i afrykańskie. Okładki przyciągają wzrok — w ogóle ilustracyjnie są te książki niezwykle ciekawe. Powstały we współpracy z Międzynarodową Wystawą Ilustracji Dziecięcej „Obrazy wyobraźni”. A są ciekawe, bo interpretowane przez różnych ilustratorów, prezentujących różne style. Nie wszystkie mi się podobają, ale wiele zachwyca! Tłumaczeniem serii zajęła się Ewa Nicewicz, która została za nią nominowana w Plebiscycie Lokomotywa 2021 w kategorii Przekład. Tyle tytułem wstępu...
„Głos tam-tamów. Bajki z Afryki” przenoszą nas na kontynent, gdzie ziemia słońcem spalona, gdzie dzikość i żar... Do tygla smaków, zapachów i kolorów. Opowieści, które czytamy, to historie — bajki, podania, wierzenia — wywodzące się z tradycji mówionej. To opowiastki przekazywane z pokolenia na pokolenie, a potem gdzieś, kiedyś zapisane. Ich bohaterami są zwierzęta i ludzie. Dzielni wojownicy, szamani i myśliwi. Historie są uniwersalne, choć podszyte kolorytem egzotycznej dla nas Afryki. Uczą, tłumaczą świat, ostrzegają i dodają odwagi. Jedne są bardzo króciutkie, inne nieco dłuższe. Przewrotne, podszyte ironią, mądre i zabawne. Niosą ludowe mądrości, przekazywane dzieciom przez wieki.
W serii są bajki brazylijskie, chilijskie, rosyjskie, z Dalekiego Wschodu, japońskie i afrykańskie. Okładki przyciągają wzrok — w ogóle ilustracyjnie są te książki niezwykle ciekawe. Powstały we współpracy z Międzynarodową Wystawą Ilustracji Dziecięcej „Obrazy wyobraźni”. A są ciekawe, bo interpretowane przez różnych ilustratorów, prezentujących różne style. Nie wszystkie mi się podobają, ale wiele zachwyca! Tłumaczeniem serii zajęła się Ewa Nicewicz, która została za nią nominowana w Plebiscycie Lokomotywa 2021 w kategorii Przekład. Tyle tytułem wstępu...
„Głos tam-tamów. Bajki z Afryki” przenoszą nas na kontynent, gdzie ziemia słońcem spalona, gdzie dzikość i żar... Do tygla smaków, zapachów i kolorów. Opowieści, które czytamy, to historie — bajki, podania, wierzenia — wywodzące się z tradycji mówionej. To opowiastki przekazywane z pokolenia na pokolenie, a potem gdzieś, kiedyś zapisane. Ich bohaterami są zwierzęta i ludzie. Dzielni wojownicy, szamani i myśliwi. Historie są uniwersalne, choć podszyte kolorytem egzotycznej dla nas Afryki. Uczą, tłumaczą świat, ostrzegają i dodają odwagi. Jedne są bardzo króciutkie, inne nieco dłuższe. Przewrotne, podszyte ironią, mądre i zabawne. Niosą ludowe mądrości, przekazywane dzieciom przez wieki.
Dobrze się je czyta i wspaniale ogląda. Bo Afryka tętni tu w kolorach, postaciach, roślinach! Zwierzęta, ludzie i krajobrazy, malowane przez artystów o różnej wrażliwości i ekspresji, mają w sobie cząstki kontynentu i jego kultury. Są różnorodne, a przez to każdą historię czyta się inaczej. Gdzieś tam między stronami słychać porykiwania lwów, chichot hien i tętent galopujących stad, a przede wszystkim głos tam-tamów!
Komentarze
Prześlij komentarz