Kiedy dojrzeją porzeczki, Joanna Concejo




To książka, która wymaga ciszy. Bo sama jest ciszą, w której jak babie lato snują się wspomnienia, a czas wolno się sączy, by za chwilę zastygnąć w bezruchu. Chwile z kiedyś, z dawniej. I chwile obecne, z tu i teraz.

To kiedyś to jakieś dzieciństwo. Dziecko przy samochodzie. Sanki. Inne dzieci i krajobrazy. Czyjeś dłonie. Drobiazgi, które składają się na pamięć. Zdarzenia zapamiętane fragmentarycznie. Postaci bez twarzy — czas je zatarł. Wspomnienia osnute mgłą, bo tylko emocje są żywe. Potem jakieś RAZEM, we dwoje. Dopisane ołówkiem na marginesie „une photo de mariage, une femme, un baisu".

Samotność i pojedyncza już starość. Z kotem i widokiem z okna. Z wysłużonym stołem i spraną firanką. Znajome widoki, znajome rzeczy. To, co zostaje i trwa.

Fabuła rozgrywa się na kilku poziomach. Odległa przeszłość to dawno temu w życiu Henryka, oddzielone od dorosłości i rozbudowanej teraźniejszości stroną tytułową. Przeszłość to zacierające się obrazy, blaknące migawki chwil, gasnące emocje. Teraźniejszość to kontemplacja. I wspomnienia. Czekanie na list. Słuchanie ciszy. Karmienie oczu tym, co bliskie, żeby zapamiętać i ponieść dalej. Gdziekolwiek to dalej jest.

Książka, mała, niepozorna. Przypomina prywatny szkicownik/pamiętnik z luźno powsadzanymi stronami, z luźno przyklejonymi taśmą zdjęciami. Wchodząc w tę opowieść, w jakiś sposób stajemy się jej współautorami, snując własną historię, dopisując do obrazów własne wspomnienia i uczucia. Nie ma Ukochane miejsca. Ulotność czasu i jego piękno. Ta chwila. Ten moment. Studium firanki i widoku z okna. Rośliny oglądane przy drodze. Szklanka z niedopitą herbatą. Sednem zawsze jest czas i to, co pozostaje. Celebrujmy go.

Opowieść o schyłku, o zmierzchu — czasie, kiedy wspomnienia mieszają się z rzeczywistością i jedne i drugie są tak samo istotne. Joanna Concejo jest mistrzynią nastrojów. Jej pełne nostalgii i melancholii ilustracje, te wyłuskane z czasu chwile — zatrzymują. Dają do myślenia. Nie tylko o życiu pana Henryka, po prostu o czasie. Też naszym. I ciszy na koniec dnia.

Przepiękna książka.
Tu o "Zgubionej duszy" Olgi Tokarczuk z il. Joanny Concejo i baśniach zilustrowanych przez Joannę Concejo.


Kiedy dojrzeją porzeczki,
Joanna Concejo,
wyd. Wolno, 2017
oprawa twarda,
stron 96,
format: 14.8 x 23.5 cm,
Cena 44 zł.














Komentarze

  1. Czyta się jak prawdziwą poezję.Cudowne są twoje recenzje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz