Była sobie Ruda, Piotr Wilkoń, il. Józef Wilkoń
Kwintesencja Wilkoniowatości. Ta kreska, ten pazur, ta futerkowość, ten wąs!
"Była sobie Ruda" - książka napisana przez syna, zilustrowana przez ojca. Koty, koty, koty... A każdy z kotów koci w 100 proc.! Bogactwo kocich charakterów, dowcip i niesamowity zmysł obserwacji ilustratora.
Cudna opowieść o kociej familii z tradycjami, w której nagle pojawia się odmieniec. Czarna owca. Po prostu Ruda. Iskra ognia pośród czerni - wszystkie koty w rodzie są czarne, a ta... O mój Boże! Co powiedzą sąsiedzi? Taki wstyd, taka hańba! Na szczęście Ruda nic sobie z tego nie robi i drepcze na czterech rudych łapkach swoją ścieżką, którą kiedyś zawędruje daleko... Spełni swoje marzenie - założy punkowy zespół i trafi na firmament kocich gwiazd.
Przewrotna opowieść o tolerancji i odmienności, stosunkach rodzinnych i byciu sobą.
Tu skrótowo, bo o książce pisałam w "Rymsie" - odsyłam do 33 nr/2018.
Szukajcie Rudej na aukcjach i w bibliotekach, bo w żadnej księgarni już jej nie kupicie.
A na zdjęciach książkę prezentuje Lucek :)
Była sobie Ruda,
Piotr Wilkoń,
|il. Józef Wilkoń,
wyd. Interium, 1991.
Oj, szukam tej książki, szukam... :-)
OdpowiedzUsuńja ją znalazłam po miesiącach szukania na Allegro :) Nawet nie była jakoś strasznie droga
OdpowiedzUsuńW tej chwili ok. 50 zł na Allegro.. Poczekam... Zapomniałam dodać, że Lucek prezentuje książkę CUDNIE! :-)
Usuń