Ambaras, Tomasz Samojlik, il. Elżbieta Wasiuczyńska
W mediach społecznościowych, nim ukazała się ta książka porównywana była do "Lolka". Tam pies, tu wilk i historia wyciskająca łzy. Łez nie ma, ale jest duża dawka optymizmu, otuchy i nadziei.
I PRZEPIĘKNE ILUSTRACJE. Niezwykle ciepłe, pełne światła i cieni cudownie pokazują"wilczość" wilków (te ślepia!) i szczeniacki urok naszego małego bohatera. Poza tym las - gdybym nie kochała, zakochałabym się w nim natychmiast! Głębokie kolory i to słoneczne światło przedzierające się przez korony drzew i docierające na sam dół, do runa. Czuć orzeźwiającą leśną wilgoć, zapach mchu i kory, słychać na tych ilustracjach szczebiot leśnej ptaszyny!
No, ale nie mogło być inne, wszak te malarskie obrazy wyszły spod pędzla Elżbiety Wasiuczyńskiej!
Boimy się inności, odrzucamy słabość. Ale to co inne, nie znaczy gorsze. Może być tylko bardziej niezwykłe. I o tej niezwykłości jest ta książka. O małym wilczku, najsłabszym z miotu, którego wilczy ojciec chciał porzucić, bo nic z niego nie będzie. Za małe, za słabe, nie przeżyje, nie poradzi sobie. Matka, jak na matkę przystało - nie dała małemu zginąć i to chuchro jakoś rosło. Nie miało tyle siły, co bracia, nie miało tyle zwinności, nie miało nawet węchu, ale miało coś, czego nie mieli tamci. I to coś okazało się na tyle ważne, na tyle wielkie, że ocaliło stado i powiodło nas - czytelników ku wzruszającemu zakończeniu. Bo jak napisał Adam Wajrak "wszystkim się wydaje, w naturze tylko twardziele mogą przetrwać. to nie do końca prawda".
Nasz mały bohater jest piękną postacią o wielkim serduszku, a jego wrażliwość buduje! Pięknie się przyjaźni z tymi, z którymi teoretycznie powinno być mu nie po drodze (orzesznica, dzik Niuch), nie ma uprzedzeń. Jakież to rzadkie cechy we współczesnym świecie...
Książka odczarowuje też wilki - pokazuje je nie jako okrutniki drapieżniki z pyskami ociekającymi krwią, przed którymi drży cały las (znamy takiego jednego choćby z Czerwonego Kapturka), tylko jako niezwykle inteligentne, mądre, rodzinne (wielopokoleniowe watahy) i pożyteczne dla lasu zwierzęta.
Książka Tomasza Samojlika ukazała się pierwotnie w 2012 roku wydana przez WWF Polska. Po lekkim liftingu, z nowymi ilustracjami zachwyca na nowo.
Uczmy dzieci empatii, pochylenia się nad drugim, wysłuchania, dostrzeżenia - czytajmy im "Ambarasa"!
Ambaras,Tomasz Samojlik,
il. Elzbieta Wasiuczyńska,
wyd. Agora, 2018
wyd. Agora, 2018
Liczba stron 165,
okładka twarda,
wymiary: 21.6 x 16.5 cm,
okładka twarda,
wymiary: 21.6 x 16.5 cm,
wiek 6-12 lat
cena 34.99 zł
Piękna opowieść. A ja na swoim koncie mam dwie bajki (tak, jestem osobą piszącą), jedna z nich to o bezdomnym psu Kajtusiu i jego przyjacielu pająku krzyżaku (musiałem pokonać arachnofobię) ,którzy tak sobie wędrują po łąkach, pagórkach i dolinach i snują filozoficzne rozważania o życiu...
OdpowiedzUsuńPan Tomasz przez swoją działalność puści nas z torbami :) Pani Ela poprzez swoje ilustracje również. Ale jakie to będzie piękne bankructwo :D Książka wylądowała właśnie w kompletowanym na czerwiec koszyku :)
OdpowiedzUsuń