Baśnie ilustrowane przez Joannę Concejo [Dzikie łabędzie Andersena i Czerwony Kapturek braci Grimm]
Dwie książki z niezwykłymi ilustracjami Joanny Concejo. "Dzikie łabędzie" H. Ch. Andersena i "Czerwony Kapturek" braci Grimm. Są przepiękne! Co z tego, że te baśnie już znamy i mamy w innych mniejszych lub większych zbiorach. Tak zilustrowane baśnie są gratką dla zbieraczy pięknych książek.
Ale nie tylko ilustracje zachwycają, również teksty ("Dzikie łabędzie"w przekładzie z duńskiego Barbary Sochańskiej i "Czerwony kapturek" w przekładzie Łukasza Musiała).
Mało które książki doczekały się tylu przekładów, tłumaczeń, i adaptacji co baśnie. Z biegiem lat je łagodzono, zmieniano. Jednak najbardziej elektryzują i poruszają te oryginalne, gdzie zło jest naprawdę złe, a nie tylko trochę. Pełne ukrytych znaczeń i symboli, nawiązujące do folkloru, wierzeń ludowych i legend miały za zadanie mówić o problemach egzystencjalnych w sposób łatwy do odczytania, ostrzegać i uczyć.
Są uniwersalne - sięga się po nie bez względu na czasy, szerokość geograficzną czy wiek . Andersen mawiał, że "baśnie są jak pudełka: dzieci oglądają opakowanie, a dorośli mają zajrzeć do wnętrza".
Oglądajmy więc i zerkajmy do wnętrza!
Dzikie łabędzie
"Daleko stąd, tam, dokąd odlatują jaskółki, kiedy u nas jest zima, mieszkał sobie król, który miał jedenastu synów i córkę Elizę. Bracia byli królewiczami, chodzili do szkoły z gwiazdą na piersi i szablą u boku, pisali diamentowymi rysikami na złotych tabliczkach i czytali tak samo dobrze w tę, jak i z powrotem; od razu było słychać, że to królewicze. Ich siostra Eliza siadywała na małym stołeczku z lustrzanego szkła i bawiła się książką z obrazkami, którą kupiono za pół królestwa.
O, dobrze było tym dzieciom, ale nie zawsze miało tak być" - tak zaczyna się baśń "Dzikie łabędzie".
Nie ma sensu przetaczać treści, powiem tylko, że przeczytałam tę baśń ponownie z ogromną przyjemnością. warto dodać, że Barbara Sochańska przetłumaczyła ją z duńskiego. Ilustracje wspaniale współgrają z tekstem, wychodząc poza niego - dopowiadają fabułę, pozwalając wędrować jej dalej. Jest jakaś magia w tych ilustracjach i powściągliwość.
Dzikie łabędzie
Hans Christian Andersen
ilustracje Joanna Concejo
przekład Barbara Sochańska
wyd. TAKO, 2017
Format: 21 x 29
Liczba stron: 56
Oprawa twarda
Cena: 39 zł
Czerwony Kapturek
Tu mamy do czynienia z pierwszą, pierwotną wersją baśni braci Grimm (spisaną i wydaną przez nich w 1812 roku). Historia znana wszystkim dzieciom, jednak Concejo, dzięki ilustracjom - surowym, pełnym symboli i odniesie - nadała baśni inny wymiar, sprawiła, że chętnie sięgają po nią i dzieci i dorośli. Jest mrocznie, jest tajemniczo i strasznie.
Kim jest wilk? Kim jest dziewczynka w czerwonym kapturku? I czerwona nić, która splata losy dziewczynki i wilka?
Kim jest wilk? Kim jest dziewczynka w czerwonym kapturku? I czerwona nić, która splata losy dziewczynki i wilka?
Piękne wydania! Muszę mieć! :-)
OdpowiedzUsuńIlustracje robią ogromne wrażenie
OdpowiedzUsuńPiękne są te wydania <3
OdpowiedzUsuńPiękne, wyjątkowe ale raczej dla doroslych. Zbyt trudne w interpretacji dla dzieci. Moim zdaniem oczywiscie.
OdpowiedzUsuń