Don Kichote Józefa Wilkonia - prezentacja książki
To był piękny wieczór! Muzyczno-literacka podróż po krainie Don Kichota. Aktorzy warszawskich scen prezentowali fragmenty utworu, a muzycy - utwory hiszpańskie i kompozycje inspirowane powieścią. Mowa o prezentacji książki "Don Kichote" z ilustracjami Józefa Wilkonia, wydanej przez Fundację Chain w roku czterechsetnej rocznicy śmierci Miguela de Servantesa.
Miejsce: Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. A to wszystko w niezwykłej oprawie muzycznej.
Jak smakuje marzenie?
" Smacznie. Jak mocne wino. Z Don Kichotem miałem długą historię. Już go miałem [pierwsze ilustracje powstały prawie pół wieku temu], ale wycofał się wydawca, potem ukradziono mi część ilustracji. Apelowałem do złodzieja, aby przesłał mi choć fotografie, ale bez skutku. Wreszcie jest, ukazał się. Cieszę się z niego bardzo".
Józef Wilkoń o bohaterze powieści Servantesa
"W Don Kichote nie ma nic prostego, to walka przeciwności, nie wiadomo czy więcej dobra jest po stronie Sancho czy Don Kichota. Jest tu szaleństwo, które pozwala stawiać znaki zapytania i wiara w dobro.
Ilustrując książkę, chciałem to szaleństwo ocalić. Na ostatniej ilustracji Don Kichote nie umiera. To nie śmierć, a zmartwychwstanie jego idei, ponadczasowej wiary w wyobraźnię i rzeczy nadprzyrodzone, niecodzienne. W Don Kichote ocalało coś z dziecka, ta potrzeba szaleństwa jest tym, co daje dziecku bezinteresowność, wrażliwość, otwartość na wyobraźnię. Warto ocalić w sobie ździebko szaleństwa, żeby w życiu nie skostnieć w rzeczach zwyczajnych. Niech stać nas będzie na rzeczy szalone."
"Don Kichote" z il. Józefa Wilkonia to dwutomowe, niezwykłe wydanie w pięknym etui - ilustracje, projekty okładek oraz etui przygotował Józef Wilkoń. To na pewno też najbogatsze w ilustracje wydanie tej książki w historii polskiego edytorstwa - jest ich sto.
"Realizm spotyka się w niej z cudowną baśniowością, bogactwo kolorów przeplata się z ilustracją monochromatyczną, portrety współwystępują ze scenami zbiorowymi, a krótki plan pojawia się obok horyzontalnych pejzaży" - tak o książce i ilustracjach Józefa Wilkonia opowiada Artur Matys, wiceprezes Fundacji Chain.
Tu zasiądzie Mistrz!
Józef Wilkoń przymierza hełm Don Kichota
Wspaniale, że będzie kolejna książka J. Wilkonia! Też jestem fanką:) Mieć książkę z jego ilustracjami w domu, to jakby mieć album z prawdziwą sztuką. Nie takie częste zjawisko dziś.
OdpowiedzUsuńJuż jest! Jest wspaniała. Jeszcze jej nie mam, ale widziałam - drooooga, trzeba uzbierać ;) A za moment wyjdzie też książka "W TO MI GRAJ. BAJKI MUZYCZNE" Justyny Bednarek też z il. J. Wilkonia :)
OdpowiedzUsuńJak droga, to znaczy że można sobie kupić na Gwiazdkę;)Super, że J.Wilkoń mimo upływu lat wciąż w formie i to jakiej!
OdpowiedzUsuńDwa tomy! Tak, ja tez będę celować w gwiazdkę ;)
OdpowiedzUsuń