Niebo, Bruno Gibert


Niebo zaskakuje prostotą tekstu i grafiki. Czy można o odejściu kogoś bliskiego opowiedzieć za pomocą znaków drogowych i oznaczeń na opakowaniach? Nie dość, że tak - można dodatkowo zrobić to w poruszający sposób.

Chłopiec traci dziadka. Dziecko na swój sposób chce zrozumieć, co się wydarzyło, oswaja się z sytuacją i ze śmiercią - układa sobie to wszystko w głowie. Zastanawia się, zadaje pytania i szuka odpowiedzi. Zbiera skrawki zasłyszanych opinii, dopasowuje je ze swoimi wyobrażeniami, skleja w całość.

Czy po śmierci idzie się do nieba? Czy wszyscy idą do nieba? Jak jest w tym niebie? Czy w niebie nie jest trochę nudno?

Z prostych, krótkich zdań przebija tęsknota i smutek.

Chłopiec patrząc na chmury, wyobraża sobie dziadka.
W niektóre szare dni, dziadziuś mówi mi, że szalenie kocha ...
życie.

To kolejna ważna lektura, do przeczytania z dzieckiem nie tylko we Wszystkich Świętych.

[O śmierci w książkach dla dzieci TU]



Niebo,
 Bruno Gibert,
Wydawnictwo Wytwórnia, 

2011.

Komentarze