Dni są po prostu za krótkie. Calvin i Hobbes, Bill Watterson
Do komiksów przekonuję się... powoli. Ale kiedy w moje ręce wpadł Calvin i Hobbes... Myślałam, że poczytamy z chłopakami, jednak skończyło się na tym, że czytałam sobie sama, w drodze do pracy i z powrotem. Śmiejąc się pod nosem... Bo to raczej nie jest komiks dla młodych. Duzi za to dostaną sporą porcję inteligentnej rozrywki. Jednak nie skończy się na rozrywce, bo Calvin i Hobbit zmuszają też do różnorakich przemyśleń i refleksji...
Calvin - rezolutny sześciolatek, hmmm ... po prostu niemożliwie upiorny dzieciak, do którego należy ostatnie słowo, przekleństwo nauczycieli, utrapienie rodziców, zagorzały wróg dziewczyn (a szczególnie jednej), potrafiący doprowadzić do białej gorączki każdego... I jego pluszak - tygrys Hobbes, który przy obcych jest zwyczajnym pluszakiem, natomiast sam na sam z Calvinem - przeistacza się w najprawdziwszego tygrysa (konwersującego ze swoim opiekunem jak równy z równym), a przy okazji kumpla do zabaw i psot oraz powiernika Calvinowych przemyśleń.
Calvin - niezwykle bystry obserwator świata, dysponujący bardzo bogatym słownictwem i w swoim toku myślenia dochodzący do interesujących wniosków, filozof w krótkich spodenkach i mistrz ciętej riposty. Chłopczyk o niezwykłej wyobraźni, uważnie przyglądający się ludziom i prawom, rządzącym światem, bezlitośnie obnażający słabości i zachowania dorosłych.
Ufff... Każda historyjka to majstersztyk! Do czytania i podczytywania przez dorosłych i młodszych czytelników (tak od 10 roku).
Warto wiedzieć, że "Calvin i Hobbes" to seria komiksów znana na świecie od lat - powstawała w latach 1985-95 (pierwotnie historyjki o tych bohaterach drukowane były w prasie na krótkich paskach). W Polsce satyryczne historyjki pojawiały się w prasie i magazynie komiksowym. Wydawnictwo Egmont obecnie wznowiło serię komiksów o dwóch bohaterach (pierwsze wydanie zeszytów miało miejsce w 2004 roku) - i dobrze! Myślę, że dzięki temu przybędzie wielbicieli komiksów ;)
Dni są po prostu za krótkie. Calvin i Hobbes,
Bill Watterson,
tłum. z angielskiego: Piotr W. Cholewa,
wydanie II
Egmont 2015.
O jeeeeeeejkuuuuuuuu! Nowa część?! Pędzę jutro do księgarni! STARSZY uwielbia! Kiedyś z autorem "Pana Kuleczki" zgadał się na targach książki a propos Calvina i Hobbesa. Widłak też jest wielkim fanem tego komiksu. Dzięki za cynk. Jeśli uda mi się do jutra dotrzymać tajemnicy... Ale się STARSZY ucieszy! Wcześniejsze komiksy ma już wyczytane po kilkaset razy.
OdpowiedzUsuńMy dopiero zaczynamy przygodę z Calvinem, dużo przed nami!
UsuńBardzo lubie komiksy, wiec chetnie zapoznam sie z tym upiornym chlopaczkiem i jego tygrysem. Ze też wcześniej o nich nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz rozczarowana ;)
UsuńO! Ja też nie słyszałam o tym bohaterze! Muszę się zainteresować. Zapewne spodoba się moim urwisom :-)
OdpowiedzUsuńMnie tam najbardziej zaciekawił tytuł komiksu :).
OdpowiedzUsuń