Czupieńki. Smok, Gerard Moncomble, il. Paweł Pawlak
Ilustracje Pawła Pawlaka bardzo, bardzo lubię. W "Czarostatkach" jestem po prostu zakochana! Dlatego po "Czupieńki" sięgnęłam w ciemno i nie żałowaliśmy, bo przedstawiona historyjka jest nie tylko pięknie zilustrowana, ale i miło opowiedziana.
Duet autorów "Czupieńków" - Gerard Moncomble/Paweł Pawlak - na koncie ma jeszcze "Kotka, który merdał ogonem" i "Zagadkową kopertę listonosza Artura".
Czupieńki to małe stworzonka - skrzaty, mieszkające w lesie. Sapieniek, Wiepieniek, Tycipieniek, Chlapieniek - nazwy mieszkańców czupieńkowej osady brzmią podobnie. Długie ryjki, fikuśne czapy i jednokolorowe szatki, w które są ubrane te stworzonka wywołują uśmiech u oglądających. Czupieńki są bardzo sympatyczne! I pracowite, o czym przekonujemy się w tej części (tak "Czupieńki. Smok" to jedna z czterech książeczek).
Mamy jesień, nasi mali bohaterowie w pocie czoła zbierają owoce, które zapewnią im jedzenie zimą. Jednak ktoś tylko czyha, aż wyzbierają do ostatniego czerwonego koralika, żeby brutalnie je im odebrać i pożreć.... Czupieńki są bardzo złe. Postanawiają ukarać wielkiego Smoka Żarłoka i szykują zasadzkę, w którą ten wpada. I by o złodzieju zapomnieli, jednak jednemu z nich robi się żal schwytanego zwierza... Jaką decyzję podejmą Czupieńki? Jak postąpią z owocowym złodziejem? I dlaczego Smok Żarłok żerował na ich ciężkiej pracy, zamiast samodzielnie zdobywać jedzenie?
Czasem wystarczy porozmawiać, i wielu problemom można zaradzić. Budujące.
Piękne jesienne ilustracje, miłe Czupieńki i nawet Smok Żarłok nie taki straszny, jak się na początku zdawało!
Czupieńki. Smok,
Gerard Moncomble,
il. Paweł Pawlak,
przekład Ewa Kozyra-Pawlak,
Wydawnictwo Media Rodzina, 2010.
I my lubimy Czupieńki! Pisałam nawet o nich u siebie ;) My mamy "Gwiazdkę" i w grudniu jest lekturą obowiązkową. A "Smok" też pięknie się prezentuje, więc pewnie powiększymy czupieńkową rodzinę o kolejną pozycję ;)
OdpowiedzUsuńA my "Gwiazdki" jeszcze nie znamy!
UsuńWspaniała recenzja! Jak zwykle.
OdpowiedzUsuńAgata, dziękuję!
UsuńZachęciłaś mnie do Jajuńćka - to i Czupieńki pokochamy ;-)
OdpowiedzUsuńA Czarostatki znacie?
Usuń