Nasze okładki, czyli kreatywne zabawy z książką i aparatem :)


Endo wymyśliło fantastyczny konkurs - zdjęcie dziecka w kreatywnej aranżacji imitującej okładkę wybranej książki. Pomysłów mieliśmy mnóstwo i zabawy też - miały być Jaśki, ale zabrakło akcesoriów. Jednak i bez Jaśków bawiliśmy się świetnie - wyszukiwanie okładek, które możemy przedstawić, wybieranie ubrań, wycinanie śladów stóp, malowanie, potem pozowanie do zdjęć - każdy miał swoje zadanie. Było bardzo kreatywnie - zabawa na tyle spodobała się dzieciakom, że już nie potrzebne nam konkursy, aby raz na jakiś czas stworzyć swoją okładkę do ulubionej książki :)

Tsatsiki - to jedna z ulubionych książek Franka, dlatego ochoczo wcielił się w rolę. A ja dopiero teraz zauważyłam, że na Makach o Tsatsikim ani słowa! Błąd, wielki błąd!
Zobaczcie, co nam wyszło :)

 Szary chłopiec TU

Komentarze

  1. Wspaniałe zdjęcia!! A Tsatsiki u nas też rządzi. To znaczy rządził bo teraz nastał Cwaniaczek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maja - "Szary chłopiec" jest Wasz? Oglądałam w galerii - zrobiła na mnie niesamowite wrażenie! Świetny konkurs - masz rację i kreatywność niektórych (w tym Wasza) mnie urzekła! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szary chłopiec jest nasz - Franek na balkonie ;) Jak tylko zrobiłam to zdjęcie, od razu skojarzyło mi się z tą okładką - w tym wypadku zdjęcie było pierwsze. Konkurs bardzo fajny, ja też z podziwem oglądałam galerię - uczestnicy mieli niesamowite pomysły!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz