Mikołaja zrobiłam sobie sama!


I to jakiego! Przesyłka przyszła idealnie, 6 grudnia! Listonosza nie zwiał Ksawery, paczuszki też mu z rąk nie wyrwał. Mam i oglądam i się zachwycam! Korzystając z  mikołajkowej promocji w Hokus-Pokus zamówiłam sobie ukochanego Wilkonia i Prywatnik z ilustracjami Jana Bajtlika.


A na kopercie był taki przyjemny stempelek:

Komentarze