Toskania i Umbria. Przewodnik subiektywny, Anna Maria Goławska, Grzegorz Lindenberg
Nigdy nie byłam w Toskanii, a bardzo chciałabym. Ten region jest jednym z miejsc w Europie, które muszę, po prostu muszę odwiedzić! Dzięki książce "Toskania i Umbria. Przewodnik subiektywny, leżąc na hamaku w upalne lipcowe popołudnia, z dala od Warszawy, mogłam poczuć się niemal jedną nogą TAM.
Nie przepadam za przewodnikami, zbyt dużo tam suchych opisów miejsc, jednak ten czyta się jak książkę - bo to przewodnik "subiektywny". Autorzy wiedzą o czym piszą, bo wiele razy zeszli ten region wzdłuż i wszerz i na własnej skórze przekonali się, co warto, kiedy i w jaki sposób.
Przewodnik Goławskiej i Lindenberga to zapis spostrzeżeń, ciekawostek i wspomnień autorów z podróży do Włoch - trochę sentymentalny, na pewno wciągający i zachęcający do samodzielnego poznania tego rejonu. Przyda się szczególnie tym, którzy planują podróż nie z biurem turystycznym, tylko na własną rękę, samodzielnie smakując miejsca i widoki i wyznaczając swój indywidualny szlak przez Toskanię i Umbrię.
Książka dzieli się na dwie części, pierwsza przybliża nam ogólny klimat miejsca i wszystko to, co turysta musi wiedzieć wybierając się do Toskanii i Umbrii, z czym może się tam zetknąć. Praktyczne informacje dotyczące jedzenia, noclegów, cen paliwa, dróg, parkingów przez przegląd restauracji, w których można smacznie zjeść i sklepów, gdzie warto kupować lokalną żywność, czy warto zwiedzać ten rejon na rowerze, gdzie znajdziesz połączenie internetowe czy wiedza, niezbędna do funkcjonowania we Włoszech np. dlaczego w południe nie warto wybierać się nigdzie ze względu na sjestę.
Trochę tu historii - w każdym podrozdziale znajdziemy cytaty z książek i wspomnień podróżników z odległych lat i wieków - dzięki czemu widzimy, jak zmieniło się życie we Włoszech. To zderzenie czasów dawnych ze współczesnymi nadaje ciekawy rys opowieści o tym pięknym kraju.
Drugi rozdział: "Zwiedzanie Toskanii i okolic" poświęcony jest miejscom, w których autorzy byli, a które warto odwiedzić i co można tam zobaczyć. A co może rozczarować i dlaczego?
Autorzy dzielą się swoimi przeżyciami i spostrzeżeniami, nie ma tu suchych relacji, każda ubarwiona jest jakąś ciekawą opowieścią czy anegdotą przybliżającą klimat tego miejsca, temperament mieszkańców, kulturę i styl życia.
No i zdjęcia - gratka dla miłośników kotów! Bo kotów tu nie brakuje i wcale nie trzeba wiedzieć, że autorzy są ich gorącymi wielbicielami, bo to po prostu widać!
Polecam i to nie tylko tym, którzy pakują walizkę i ruszają na podbój Włoch, ale wszystkim marzącym o wyprawie do toskanii i Umbrii - bo to kopalnia wiedzy i ciekawostek, które warto znać.
Dziekuję wydawnictwu Zysk i S-ka za przesłanie książki.
Anna Maria Goławska, Grzegorz Lindenberg,
Wydawnictwo Zysk i S-KA, 2013.
Ja też mam w planach odwiedzenie tych miejsc! To wyd. ZNAK czy Zysk?
OdpowiedzUsuńZYSK, ZYSK!
Usuńdziekuję :)))
:-)
UsuńMam "Toskanię i okolice. Przewodnik subiektywny" tych właśnie autorów, ale wydanie starsze (2006), innego wydawnictwa i zdecydowanie mniej barwne niż to, o którym piszesz. Przyznam, że również marzę o podróży do Toskanii, o niespiesznym zwiedzaniu tej pięknej krainy na własną rękę, bez biura podróży. Ta książka-przewodnik to doskonałe zaproszenie do takiej podróży i nieoceniona pomoc, gdy już się jest na miejscu :) A koty na zdjęciach są świetne :) Pozdrawiam J.
OdpowiedzUsuńTaka podróż własnie to jest to o czym marzę ;) Kamper, południe Europy i dużo czasu wolnego.... ech.
Usuńpozdrawiam
Też się rozmarzyłam, i też mam swoją kraine "w planach" to Prowansja. W sumie klimaty podobne, wiec sięgne po tę publikację przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuń