Monika, dla mnie morze, nasze morze jest miejscem magicznym, do którego tęsknię. Jeziora lubię, bardzo góry zdecydowaniem mniej, ale morze.... spacery po pustych plażach, siedzenie i gapienie się w dal, ten zapach, ten szum... to jest to! Franek opowiadając babci o wrażeniach z pobytu nad morzem, powiedział, że jak je zobaczył, to pomyślał, że to koniec świata i dalej nie ma już nic. I coś w tym jest - tam wszystko - co tu - przestaje istnieć, jest się tak bardzo Z DALA OD. Mam bałwochwalczy stosunek do morza, dlatego zazdroszczę Wam tej bliskości ;) serdecznie pozdrawiam m. z równiny ;)
Ja też kocham morze ale właśnie takie z pustymi plażami, wyrzuconymi na brzeg konarami... Czekamy aż plaże opustoszeją i na pewno niebawem dojedziemy tam.. ostatnio jak zawitaliśmy nad morski brzeg było oberwanie chmury... pamiętam jak Starszy gdy był mały powiedział na widok plaży: Ale wielka piaskownica! :-)
dodałem bloga do obserwowanych i zapraszam do siebie na imperium lektur :)
OdpowiedzUsuńEch... Wakacje... Morze...Mieszkamy blisko morza ale częściej bywamy nad jeziorami :-) Piękne widoki! pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMonika, dla mnie morze, nasze morze jest miejscem magicznym, do którego tęsknię. Jeziora lubię, bardzo góry zdecydowaniem mniej, ale morze.... spacery po pustych plażach, siedzenie i gapienie się w dal, ten zapach, ten szum... to jest to! Franek opowiadając babci o wrażeniach z pobytu nad morzem, powiedział, że jak je zobaczył, to pomyślał, że to koniec świata i dalej nie ma już nic. I coś w tym jest - tam wszystko - co tu - przestaje istnieć, jest się tak bardzo Z DALA OD. Mam bałwochwalczy stosunek do morza, dlatego zazdroszczę Wam tej bliskości ;) serdecznie pozdrawiam
Usuńm. z równiny ;)
Ja też kocham morze ale właśnie takie z pustymi plażami, wyrzuconymi na brzeg konarami... Czekamy aż plaże opustoszeją i na pewno niebawem dojedziemy tam.. ostatnio jak zawitaliśmy nad morski brzeg było oberwanie chmury... pamiętam jak Starszy gdy był mały powiedział na widok plaży: Ale wielka piaskownica! :-)
Usuń