Psie życie, Józef Wilkoń


Co mówią do nas psy? O co nas proszą? Co słyszy i widzi Wilkoń, patrząc na nie? Trzymam tę książkę w rękach, oglądam, wącham. Nie mogę się napatrzeć.

„Psie życie” - tekst i ilustracje (graficznie opracowane rzeźby) Józefa Wilkonia — to książka majstersztyk. Cudo! Obsypana nagrodami zasłużenie. Książka niezwykła. Dla dzieci i dla dorosłych. Poruszająca i wzruszająca. Dająca do myślenia. Wzbudzająca niepokój. Rzecz na najwyższym poziomie pod względem zawartości artystycznej i wydania. Album prac Mistrza z przekazem, bo Wilkoń daje tu głos psom, to psi manifest. Pochyla się nad czworonogami, ich losem — czasem usłanym różami, na poduchach z pełną miseczką podstawioną pod nos, a czasem ciężkim — w byle jakiej budzie, na łańcuchu. Boli, jak okrutna może być ręka, którą pies kocha: ręka pana, opiekuna, ludzkiego przewodnika... Nie rozumie tego pies i nie rozumie tego ten, kto zwierzęta szanuje.

Monolog psa — zbiorowego bohatera, bo pies mówi głosem całej czworonożnej gromady od ratlerka po kaukaza, ogromnego jak niedźwiedź — zawstydza, bo przypomina o ogromnym oddaniu psa i jego bezwarunkowej miłości, które nie zawsze są przez człowieka rozumiane i doceniane.

mówię do ciebie, ja pies,
twój
największy
przyjaciel (...)

Wilkoń kocha zwierzęta i głównie zwierzęta rzeźbi i maluje. Powiedział:

"Wypowiadanie się przez zwierzęta jest moją obsesją. Mam nadzieję, że czemuś to służy, że mogę coś w ten sposób wyrazić, powiedzieć o ludziach, używając zwierzęcia jako metafory"
 (Wilkoń o zwierzętach dla tvp.info)


Zwierzęta Wilkonia — proste, surowe, jakby nieociosane — patrzą do nas i mówią, nie do ucha, tylko prosto do serca. Każde z nich, całym sobą — jest, żywe, pełne uczuć i emocji. Wilkoń wyłapuje czy to pędzlem, dłutem czy piłą mechaniczną — prawdę o nich, oddaje całą naturę zwierzęcia, dlatego zachwyca i wzrusza, i sprawia, że jego dzieła można oglądać z zaciekawieniem i fascynacją nie raz i dwa, ale wielokrotnie wracać i ciągle się zastanawiać, co w tym jest takiego, jak on to zrobił, że osiągnął taki efekt? Oglądając prace artysty, mam wrażenie, że widzi on i słyszy to, czego zwykły człowiek nie dostrzega — to siła artysty, siła geniuszu.

  "Najpierw trzeba poznać zwierzęta. Zapamiętać jak wyglądają, jak zachowują się w ruchu. A później nauczyć się je malować w różnych pozach, o różnej porze dnia i nocy. Jeżeli artysta chce namalować zwierzęta rzetelnie, musi pokazać, jak wyrażają emocje: radość, smutek, myślenie, zadumę. Gdy jest zdolny, potrafi nawet oddać zapach i smak owoców, które one zjadają."
( Wilkoń o zwierzętach dla tvp.info).

O innych książkach z il. Józefa Wilkonia, spotkaniach i warsztatach z ilustratorem TU

Psie życie,

Józef Wilkoń
wyd. Hokus-Pokus, 2011
Format: 200 x 220
Liczba stron: 36
Oprawa: twarda, folia satynowa
Cena: 34,90 zł.








Komentarze

  1. Muszę w końcu kupić sobie tę książkę... Póki co ostatnio kupiłam Wilkonia bez zwierząt, czyli książkę "Mały Asmodeusz" - znacie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej książki jeszcze nie znam, tylko widziałam ilustracje w internecie. Ja zasadzam się teraz na Pawie, baaardzo piękne ilustracje!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz