Koty z odzysku ;)


Antoś od dwóch dni gorączkuje, kolejny weekend siedzimy więc w domu. Coś trzeba robić, kiedy temperatura spada, i chory chwilowo staje się aktywny. Koty z rolek po papierze widziałam kiedyś na jakimś blogu, źródła nie podam, bo nie pamiętam. Nasze sprawiły dużą frajdę chłopakom, którzy robili je z zaangażowaniem godnym większej sprawy!

Komentarze

  1. Ha, my w podobny sposób robiliśmy w zeszłym roku halloweenowe nietoperze:
    http://czytajki.blogspot.com/2011/10/halloween.html
    Na ten rok inspiracji wciąż jeszcze szukamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nietoperze obejrzałam i skomentowałam - są piękne! Jeszcze raz dzięki za inspirację!
    pozdrawiam
    m.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz