Serce w butelce, Oliver Jeffers
Serce w butelce jest książką, która mnie zachwyciła. Zaczynając od tematu - utraty kogoś bliskiego i ważnego, przez oszczędnie opowiedzianą historię, ale za to wspaniale zilustrowaną. Jakoś tak się dzieje, że ostatnio wpadają nam w ręce głównie książki obrazkowe. A ta jest poetyckim zapisem rozstania, tęsknoty i poczucia samotności po odejściu Kogoś ważnego. I próby poskładania sobie świata na nowo, ucieczki od bólu i żalu.
Mała dziewczynka jest radosna i ciekawa wszystkiego, co ją otacza. Zachwyca się światem i poznaje go, przy dużym wsparciu Tego, który daje jej poczucie bezpieczeństwa i pięknie tłumaczy to, co wokół. Autor nie precyzuje, kto to - dziadek, ojciec? To ktoś bliski - każde dziecko ma taka osobę.
I pewnie długo trwałaby w tym stanie, w swoim opustoszałym świecie z sercem ukrytym w butelce, gdyby nie to, że spotyka dziewczynkę. Taką, jaką kiedyś sama była. Dawno temu.
I postanawia wydobyć serce z butelki. Tylko jak to zrobić? Dzięki pomocy małej, ciekawej świata dziewczynki udaje jej się to.
Świetna książka. Rewelacyjny pomysł, no i te ilustracje..
OdpowiedzUsuńTeż jestem nią zauroczona! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy istnieje możliwość odkupienia książeczki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Małgorzata
Niestety, nie. Książkę pożyczyłam z biblioteki
Usuń