Muzeum Wsi Radomskiej, czyli o wizycie w skansenie



Kiedy przekraczaliśmy bramę Muzeum Wsi Radomskiej, na niebie w ramach pokazu Air Show, szalały głośne maszyny. Zderzenie współczesności i techniki z ciszą i czasem zatrzymanym, robiło wrażenie. Co jakiś czas, kiedy warkot maszyn był coraz głośniejszy, zadzieraliśmy głowy, a nuż uda się zobaczyć, co leci i w jakim szyku ;)


Radomia nie znam, choć kiedyś był miastem wojewódzkim miejsca, w którym się wychowałam. Rzadko tu przyjeżdżałam, jeśli już to przejazdem. W skansenie też nie byłam. Ba! O jego istnieniu dowiedziałam się w tym roku... przekopując przed wakacjami internet, w poszukiwaniu atrakcyjnych miejsc na Mazowszu. 
Teraz już wiem. Byliśmy, zobaczyliśmy. Muzeum Wsi Radomskiej robi wrażenie i będę je szczerze polecała każdemu, kto lubi takie miejsca. 


W Muzeum Wsi Radomskiej



Skansen zajmuje 32,5 ha - to duży, naprawdę duży teren, gdzie można spędzić kilka godzin na chodzeniu, oglądaniu, zaglądaniu, a jak ktoś się zmęczy - można przysiąść na jednej z ławeczek i pokontemplować ciszę. Albo coś zjeść. Nie macie własnego prowiantu? Nic nie szkodzi, bo na terenie muzeum jest także klimatyczna restauracja. 

W skansenie zestawiono 80 obiektów dawnego budownictwa wiejskiego (chałupy, dwory, kościół, budynki gospodarcze, kuźnie, tartak, wiatraki i młyny wodne), a 22 kolejne czekają w magazynach na montaż. Muzeum zgromadziło również ponad 16 tys. eksponatów ruchomych, m.in. kolekcje: pojazdów, maszyn rolniczych SAM, uli i narzędzi pszczelarskich, tkanin i sztuki ludowej.Stale w muzeum pokazywane są trzy wystawy: "Ekspozycja uli" w skansenie bartniczo-pszczelarskim, "Jak powstaje skansen" w kurniku z Konar oraz "His­toria narzędzi i maszyn rolniczych" w pawilonie ekspozycyjnym. Ekspozycje czasowe organizo­wane są w spichlerzu dworskim z Wilkowa oraz w zbudowanym przez górali Domu Ludowym z Jedlni-Poświętnego.


Dla dzieci i nie tylko


Miłośnicy zwierzaków też nie wyjdą stąd zawiedzeni - w jednej z zagród mieszkają owce, kury, kaczki... To miejsce było tym, które na dłużej zatrzymało moich chłopaków. Niestety, zwierzyniec był już zamknięty w obórce, więc pozostało nam zaglądanie do nich przez drzwiczki i okienka.
Ponoć na terenie skansenu mieszka też dużo wiewiórek. My albo nie mieliśmy szczęścia, albo chłopaki byli za głośni i się rude wystraszyły...
Chłopaki z zainteresowaniem oglądali dawne pojazdy strażackie w remizie i traktory na jednej z wystaw.

Mnie zachwycił dom-dworek, jak z "Nocy i dni". O taki marzę, i jak myślę o swoim wymarzonym domu to widzę takie właśnie cudo... I staw i wiatraki i... Co mi się jeszcze podobało? Przewodnicy - skansen podzielony jest na rewiry, w każdym z nich można spotkać pracownika muzeum, który chętnie, bez dodatkowych opłat opowiada  o historii skansenu i zebranych tu eksponatach.


Gdyby dawno temu ktoś mi powiedział, że pokocham skanseny [TU relacja z wizyty w skansenie w Klukach], popukałabym się w głowę. A teraz ciągnę tam rodzinę i jeszcze oczekuję, że będą się zachwycać... A jest czym, zerknijcie na zdjęcia!



Muzeum Wsi Radomskiej, ul. Szydłowiecka 30, Radom

Od Niedzieli Palmowej do 30 września:

wtorek - piątek 9.00 – 17.00
sobota - niedziela 10.00 – 18.00

Od 1 października do Niedzieli Palmowej:

wtorek - piątek 9.00 – 15.30
sobota - niedziela 10.00 – 15.00

W poniedziałki wstęp do Muzeum jest bezpłatny.

Muzeum jest czynne dla zwiedzających: w drugi dzień Świąt Wielkanocnych, 1 maja, 3 maja, w Boże Ciało, 15 sierpnia, w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.

Muzeum jest nieczynne dla zwiedzających: w Nowy Rok, 6 stycznia, w Wielką Sobotę, w Niedzielę Wielkanocną, 1 listopada, 11 listopada, w Wigilię, w pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia.

Bilet rodzinny 25 zł.
Bilet normalny 10 zł, ulgowy 6 zł.

Komentarze

  1. Pięknie... Świetne zdjęcia... Chciałabym tam kiedyś dojechać z rodziną.. Lubię takie klimaty, ale zamieszkać w takiej chacie to niekoniecznie bym chciała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Monika, nic straconego, kiedys pewnie będziecie przejazdem w tych rejonach :) A co do mieszkania... W takim dworku, tylko współcześnie urządzonym... ja chciałabym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo jakby wilgocią nie zalatywało, to ja też! :-)

      Usuń
  3. Uwielbiam skanseny. Na szczęście moje dziewczyny też. Mamy jeden dość niedaleko. Prywatny skansen w Suchej stworzony przez prof. Kwiatkowskiego. Magiczne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie tam! Wciągam na listę "do odwiedzenia", tym bardziej, że Podlasie mnie bardzo, bardzo kusi... Może w przyszłe wakacje?

      Usuń
  4. Też lubię. Po obejrzeniu zdjęć wróciły wspomnienia z wizyty w podkieleckiej Tokarni. Też są tam po chałupach rozmieszczeni pracownicy, którzy potrafią zainteresować opowieścią. Mam zamiar wrócić w przyszłym roku przy okazji jakiejś imprezy. Np. na Święto Chleba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkielecka Tokarnia - muszę zapamiętać i odwiedzić! O... tu: mwk.com.pl!

      Usuń

Prześlij komentarz